Szaleństwo, szaleństwo
Uwielbiam szaleńcze zabawy. Wszelkiego rodzaju latanie w powietrzu, samoloty, spadanie, kręcenie, gilgotanie, gonitwy i wiele innych.
Lubię nawet chodzić po ścianach, co bardzo zdziwiło mojego dziadziusia Leszka, gdy zobaczył jak tata pomaga mi opanować tę niezwyklę trudną sztukę.
Ostatnio jak była u mnie ciocia Karolina, to również miałem okazję do kilku chwil szaleńczej zabawy. Na dowód zamieszczam zdjęcie z tego wspaniałego dnia.